Jest lepszy niż pierwotnie sądziliśmy! Recenzja TV 8K 120 Hz – Samsung Q800T
Telewizory 8K powoli wychodzą z wieku dziecięcego i Samsung Q800T może być pierwszym, którego realnie można uznać za rozsądną propozycję (pod względem stosunku ceny do możliwości). Co jednak ważniejsze, nie tylko 8K w tym modelu zasługuje na wyróżnienie!
- wybitna antyrefleksyjność,; - podświetlenie strefowe (czerń jak w OLED),; - HDR realnie ponad 1500 nit,; - inteligentne skalowanie do 8K,; - rewelacyjny czas reakcji oraz input lag,; - szybko działający i bardzo funkcjonalny SmartTV,; - tryb Ambient,; - atrakcyjny i nowoczesny wygląd.
Minusy- przeciętna kalibracja fabryczna,; - bardzo duży pobór energii,; - tylko jedno złącze HDMI 2.1,; - trochę mały, aby docenić 8K.
Pierwszy kontakt z Samsung Q800T mieliśmy już ponad miesiąc temu, co zresztą zaowocowało powstaniem artykułu z opisem funkcji, które nas w nim zaciekawiły. Ostatecznie, jako że do testów kart RTX 3090 potrzebowaliśmy wyświetlacza 8K, to właśnie Samsunga Q800T zaprosiliśmy do naszej redakcji na dłuższe testy. Pora podzielić się z Wami wynikami oraz naszą opinią.
Samsung Q800T 65” to wyjątkowo smukły TV, jak na swoją specyfikację
Zacznijmy od tego, jak telewizor się prezentuje. A robi to naprawdę dobrze - i to niezależnie od tego, czy stoi na dołączonej i dosyć ciężkiej (7 kg) nodze, czy (jak w czasie naszych testów) jest powieszony na ścianie. Rozmiar nóżki to zresztą jedna z zalet – jak na 65” telewizor, jest bardzo mała i przy tym wykonana z dbałością o detale. Jedyne, co można by jej zarzucić, to brak regulacji.
Kąty, widzenia jak na matrycę VA, są bardzo przyzwoite.
Sam TV jest również bardzo zgrabny, uwzględniając jego wagę (a waży 24 kg, więc nie każdy uchwyt do 65” będzie odpowiedni). Z pewnością należy zwrócić uwagę na cienkie ramki, co akurat w modelu z podświetleniem zza matrycy (224 strefy!) nie powinno dziwić.
Jakość wykonania stoi na najwyższym poziomie - obramowanie obudowy wykonano ze szczotkowanego aluminium.
Jednak nawet z profilu telewizor jest szczupły – 2,5 cm w całym przekroju. Rzadko w tym segmencie spotykamy tak zredukowaną grubość. Oznacza to oczywiście możliwość atrakcyjnego osadzenia telewizora na ścianie, co w połączeniu z trybem Ambient daje rewelacyjny efekt (ale o tym nieco dalej).
Nóżka posiada prowadnice na kabel, jednak jeżeli chcieli byśmy TV na płasko zamontować przy ścianie, to konieczne będzie wykonanie otworu na tę wtyczkę (np. zaplanowanie korytka na kable w jego miejscu).
Z tyłu porty rozmieszczono w taki sposób, aby nie przeszkadzały w montażu na ścianie. Wyjątkiem jest tu złącze zasilania, dla którego będzie trzeba przygotować stosowną przestrzeń, jeżeli chcemy, aby TV przylegał do ściany.
Biorąc pod uwagę ilość prądu, jaką potrafi pobrać, posiada zaskakująco mało wentylacji z tyłu - całe ciepło promieniuje przez ekran.
Samych portów jest dosyć dużo, ale tutaj właśnie napotykamy pierwszy zgrzyt w odbiorze – tylko jedno z gniazd HDMI jest w standardzie 2.1 – oznaczono je symbolem pada do konsoli, co ma podkreślić jego gamingowe zastosowanie.
Złącza i porty Samsung Q800T
- 1x HDMI 2.1
- 3x HDMI 2.0 (jedno z eACR)
- 2x USB 2.0
- 1x RJ45 (Gigabit Ethernet)
- 1x S/PDIF (wyjście optyczne dźwięku)
- 1x gniazdo CI (1.4)
- 3x złącze antenowe (analogowe i cyfrowe)
Co ciekawe, HDMI nr 3 jest też zgodne z eARC, czyli sposobem przekazywania zwrotnie sygnału dźwiękowego, który został zaimplementowany właśnie w HDMI 2.1. Sam port jednak poza tym faktem z najnowszym HDMI nic wspólnego nie ma.
Wystarczyłoby dać jeszcze jeden port HDMI 2.1 i nie byłoby się do czego przyczepić.
Jakość dźwięku to nie jest mocna strona Q800T
Telewizor oczywiście musi mieć wbudowane głośniki i Samsung Q800T też je ma. Ich jakość jednak pozostawia wiele do życzenia, ale to można napisać o praktycznie każdym TV. W naszym odczuciu to zaleta tego TV, że nie dopłacamy do (zwykle i tak przeciętnego) wbudowanego soundbara z dźwiękiem przestrzennym. Jeżeli kupujemy TV w 5-cyfrowej cenie, to raczej mamy już stosowny system audio oczekujący na podpięcie telewizora. Ostatecznie sam TV też umie symulować dźwięk przestrzenny (włącznie z adaptacją do akustyki pomieszczenia).
Samsung Q800T może z powodzeniem służyć za głośnik centralny kina domowego i tak też można go skonfigurować w połączeniu z kompatybilnymi zestawami sprzętu do nagłośnienia
Z pewnością nie można odmówić mu głośności – maksymalnie dobijamy do blisko 100 dB. Jednak realne pasmo przenoszenia zawiera się między 110 a 3300 Hz. Reszta dźwięków bardzo szybko ginie. TV jest zgodne z Dolby Digital, Dolby Atmos oraz Dolby True HD, ale za to nie wspiera żadnego z formatów DTS.
Do dyspozycji mamy pokaźny wybór połączeń
Samsung Q800T z pewnością nie idzie na kompromis w kwestii łączności. Do Internetu podłączyć możemy się przy pomocy Wi-Fi 5 (2,4 oraz 5 GHz) lub kablem sieciowym (1 GbE). Do tego mamy jeszcze Bluetooth 4.2 oraz zgodność z AirPlay 2.
Jeden pilot, aby rządzić nimi (urządzeniami) wszystkimi i jedna aplikacja, aby go zastąpić
Razem z TV otrzymujemy najnowszą odsłonę pilota Samsung Smart Control. Pilot ten łączy się z TV przez Bluetooth, co oznacza koniec problemów z zasłanianiem odbiornika IR. Jego siła tkwi w prostocie jego konstrukcji. Nie uświadczymy tu typowych dla TV przycisków numerycznych, przycisku telegazety oraz innych, które towarzyszyły nam od dekad.
Pilot w całości wykonano z aluminium. Szkoda, że przyciski na samym dole nie są programowalne, aby przypisać im swoje ulubione aplikacje.
Samsung postawił na praktyczność i dokładnie zdaje się przeanalizował, z jakich funkcji korzystają użytkownicy TV. W praktyce zabrakło tylko przycisku szybkiego dostępu do ustawień TV, ale umówmy się, że to faktycznie problemy dotyczące głównie procesu testowania TV – typowy nabywca menu ustawień odwiedzi raz przy okazji pierwszej konfiguracji, po czym raczej zaglądać tam nie będzie.
Pilot umożliwia również sterowanie głosem przy pomocy asystenta Samsung Bixby – co oznacza, że niestety nie działa jeszcze po polsku. Ostatnie, co możemy jeszcze o nim powiedzieć, to kwestia rozmiaru – jak widać na zdjęciach nie jest on zbyt duży, przez co łatwo go zagubić w odmętach kanapy, ale nic straconego! Zawsze pozostaje opcja sterowaniem PC przy pomocy aplikacji Samsung Smart Things.
Pilot naprawdę jest niewielki - obok jedna z najmniejszych myszek bezprzewodowych do PC, a w tle jedyne sensowne rozwiązanie do grania w 8K - PC z RTX 3090 ;)
Aplikacja ta to w zasadzie hub wszystkich inteligentnych sprzętów Samsunga, zatem jeżeli używacie już innego sprzętu tego producenta, to będzie Wam ona dobrze znana. W przypadku obsługi TV, w zasadzie 1:1 kopiuje możliwości pilota, dając nam do dyspozycji dodatkowo gładzik dla wskaźnika na ekranie oraz oczywiście dostęp do pełnej klawiatury, co znacznie ułatwia wprowadzanie tekstu. Spora zaleta tego rozwiązania to działanie przez chmurę, zatem TV możemy też sterować, gdy nie ma nas w domu.
Aplikacja mogłaby działać nieco responsywniej, ale broni się funkcjonalnością.
Specyfikacja Samsung Q800T 65"
Przekątna: | 65" |
Proporcje: | 16:9 |
Rozdzielczość: | 7680 x 4320 px |
Powłoka: | antyrefleksyjna |
Maksymalne odświeżanie: | 120 Hz |
Obsługiwane kolory: | 10 bit (1,07 mld) |
Jasność: | 500 cd/m2 (100% ekranu); 1500 cd/m2 (4% ekranu) |
Podświetlenie: | Lokalne WLED; Ultimate 8K Dimming Pro |
Kontrast: | natywnie 2000:1; nieskończony z lokalnym podświetleniem |
Typ matrycy: | QLED |
Regulacja ułożenia: | brak |
Głośniki: | Q-Symphony; OTS+; 70 W RMS 4.2.2 |
Porty: | 1x HDMI 2.1; 3x HDMI 2.0 (jedno z eACR); 3x antenowe (analogowe + 2x cyfrowe); 1x S/PDIF (optyczne); 2x USB 2.0 typu A wyjście; 1x RJ45 (Gigabit Ethernet); 1x port kart CI 1.4 |
Tuner TV: | analogowy (NTCS/PAL/SECAM); DVB-T/T2; DVB-C; DVB-S2 |
HDR: | HDR10; HDR10+; HLG; HLG Photo; Quantum HDR 2000 |
SmartTV: | System Tizen; Inteligentny procesor Quantum 8K; Aplikacja Samsung Smart Things |
Obsługiwane formaty audio: | Dolby Digital Plus; Dolby True HD; Dolby Atmos; MP3/AAC/WMA Pro; FLAC/Apple Lossless/WAV |
Obsługiwane formaty video: | AVI/HEVC/MKV/WMV; MP4/M4v/FLV; 3GPP/VRO/VOB/TS/PS |
Obsługiwane formaty obrazu: | JPEG/PNG/GIF; HLG Photo; MPO |
Kamera: | brak |
Zakrzywnienie matrycy: | brak |
Kąty widzenia: | 178/178 |
Podświetlenie RGB (ambilight): | brak |
Obsługa 3D: | brak |
Indeks płynności: | 4500 PQI |
Input lag: | 9,8 ms (tryb gry) |
Pokrycie gamutów: | 100% sRGB |
Waga: | 24 kg bez podstawki; 31 kg z podstawką; 39,4 kg z opakowaniem |
Wymiary (sze. x wys. x gł.): | 1447,9 x 921,1 x 285,3 mm z podstawką; 1447,9 x 830,9 x 25,2 mm bez podstawki; 1625 x 969 x 196 mm wymiar opakowania |
Standard VESA: | tak, 400x300 |
W zestawie dodatkowo: | pilot; 2 baterie AA; Podstawa (34 x 28,5 cm) |
Komunikacja: | LAN; Wi-Fi (A/B/N/AC); Wi-Fi Direct; DLNA; Bluetooth 4.2; AirPlay 2 |
Funkcje: | Samsung Bixby/Amazon Alexa/Google Assistant, Wybrane aplikacje VOD; HbbTV 2.0.2; tryb gry; upłynniacz ruchu; polecenia głosowe; redukcja szumów; sensor światła i dźwięku; automatyczny tryb niskich opóźnień; skalowanie do 8K; tryb Ambient |
Kolor: | czarny |
Pobór energii: | 0,5-465 W; typowo ~408 W; klasa D |
Gwarancja: | 2 lata |
Cena w dniu testu: | 12 490 zł |
System Samsung Tizen – nadal, pod wieloma względami niedościgniony wzór dla AndroidTV
Obecnie trudno wyobrazić sobie TV bez funkcji Smart i tu podobnie, jak w przypadku pilota, Samsung postawił właśnie swój system w centrum uwagi. Funkcje zwykłej (tradycyjnej) telewizji są w zasadzie jedną z funkcji systemu, podobnie jak Netflix czy dowolna inna aplikacja, jaką zainstalujemy.
System Tizen w tym modelu działa naprawdę szybko - przełączanie się między aplikacjami jest niemal tak sprawne, jak w modelach z Androidem.
Menu systemowe wywołujemy przyciskiem „Home” pilota, co prowadzi do wyświetlenia listy ulubionych aplikacji oraz szybkiego dostępu do źródeł zewnętrznych, trybu Ambient oraz ogólnych ustawień.
TV sam rozpoznaje, co zostało do niego podpięte i odpowiednio dobiera ustawienia obrazu.
Bardziej zaawansowane ustawienia oczywiście też są dostępne, włącznie z bardzo precyzyjną możliwością kalibracji.
Ilość ustawień zaawansowanych jest całkiem duża, ale zarazem nie jest przytłaczająca.
Jedyne, co nas nieco zdziwiło, to brak możliwości wyłączenia podświetlenia strefowego – oczywiście korzystając z telewizora na co dzień nie ma powodu, aby to robić, ale po podpięciu laptopa do TV można już odczuć pewien dyskomfort w związku z mocno widocznym efektem aureoli wokół jasnych elementów na ciemnym tle - poniżej na filmie prezentujemy jak ten efekt wygląda.
Tutaj też znajdziemy możliwość konfiguracji systemu nagłośnienia tak, aby głośniki wbudowane w TV współpracowały z dodatkowymi przetwornikami (najlepiej sprawdziłby się tutaj zestaw soundbar z subwooferem o tej samej nazwie, co testowany TV, ale nie udało nam się go załatwić na czas).
Niestety złącze optyczne nie działa jednocześnie z głośnikami telewizyjnymi, jeżeli chcemy przekazywać sygnał wielokanałowy. Obecnie oczywiście to nieduży problem, gdyż większość zestawów kina domowego operuje złączem HDMI (e)ARC.
Wybór aplikacji w sklepiku jest ogromny i wręcz można powiedzieć, że funkcjonalnością nie ustępuje Android TV. Bez problemu odszukamy również nasze krajowe odtwarzacze VOD.
System posiada dość miejsca, aby zainstalować praktycznie wszystko, co tylko zechcemy bez usuwania wcześniej pobranych aplikacji.
Dużym plusem jest wsparcie dla AppleTV i HBO GO, ale z drugiej strony na ten moment nie ma dostępu do Disney+ (co powinno się z czasem poprawić). Cieszy też obecność pełnoprawnej aplikacji Spotify.
AppleTV coraz prężniej się rozwija w naszym kraju - tym bardziej cieszy jego obecność w systemie Tizen.
Ostatecznie musimy wytknąć jedną cechę szczególną systemu Tizen – reklamy. Te są obecne na ekranie startowym (sklepu z aplikacjami) i nie ma możliwości ich wyłączenia.
Upscaling, czyli jak z 4K zrobić 8K
Funkcja podnoszenia rozdzielczości źródłowej jest z nami już od blisko dekady. Przez ten czas niewyobrażalnie się rozwinęła i uczciwie możemy powiedzieć, że argument „Po co Ci 8K, skoro nie ma czego oglądać w tej rozdzielczości?” jest w przypadku Samsung Q800T zupełnie nietrafiony. Porównanie z bliska (około 1 m) treści 4K z upscalingiem do natywnego 8K, wykazuje praktycznie zupełny brak różnic dostrzegalnych dla (przynajmniej naszych) oczu.
Wydajność, jaką dysponuje procesor w tym TV, może zaskoczyć zwolenników AndroidTV.
Upscaling działa nawet dla 480p (choć wtedy nie ma co liczyć na cuda…), a w przypadku wejścia HDMI jedynie rozdzielczości poniżej 4K będą skalowane wzwyż. Za ten proces oraz ogólnie za bardzo płynne działanie TV odpowiada procesor Samsung Quatnum 8K. Czy jest szybki? Niech odpowiedzią będzie to, że bez problemu obejrzymy materiał 8K z HDR w 60 FPS prosto z wbudowanej w TV aplikacji YouTube!
Inteligentny Smart TV? Na to wychodzi
Na upscalingu nie kończą się możliwości Samsung Q800T. Dzięki zastosowaniu czujników otoczenia, możemy (po aktywowaniu trybu inteligentnego) cieszyć się automatycznym dobieraniem najlepszych parametrów obrazu do aktualnego oświetlenia. Podobnie inteligentnie działa dźwięk, który automatycznie zgłośni lub przyciszy dialogi w odpowiedzi na nasze otoczenie (np. gdy pralka postanowi w trakcie szeptanej sceny sprawdzić, czy da się wirować z prędkością 1600 obr/min). To małe rzeczy, ale sprawiają, że filmy czy gry zawsze wyglądają i brzmią tak dobrze, jak to tylko możliwe.
Tryb Samsung Ambient to krok w stronę science fiction
Ostatnie, co chcemy omówić przed przejściem do faktycznych testów, to tryb Ambient, w który zostały wyposażone nowe TV Samsung. Dzięki tej funkcji możemy transformować TV w wybrane przez nas dzieło sztuki lub całkowicie wtopić go w tło naszego salonu.
To jeden z dostępnych motywów. Wybrać możemy również własną grafikę lub animację.
Łącząc tę funkcję z matrycą 8K, w jaką ów model został wyposażony, można naprawdę pomylić TV z obrazem na ścianie. A jeżeli prowadzimy bardziej aktywny tryb życia, to do dyspozycji mamy możliwość wyświetlania na tak spoczywającym TV wiadomości, pogody czy chociażby samej godziny. Możemy też połączyć się z naszym telefonem w trybie „grającej ściany” – wtedy muzyka i sterowanie z dowolnego odtwarzacza w smartfonie zostają przekierowane na nasze kino domowe.
Tryb Ambient to funkcja, która początkowo wydaje się zbędna, ale po zmianie TV na model jej pozbawiony, jej brak bardzo doskwiera.
Pora na testy Samsung Q800T
Testy rozpoczniemy od kwestii, która zrobiła na nas największe wrażenie – konkretnie od powłoki antyrefleksyjnej. Z czystym sumieniem możemy ten model polecić nawet do najbardziej rozświetlonych salonów, nawet jeżeli naprzeciwko TV znajduje się ogromne okno. Patrząc pod typowym dla konsumpcji treści kątem, Samsung Q800T zdaje się w ogóle nie odbijać światła (choć oczywiście aż tak dobrze nie jest, ale podczas oglądania po prostu się tych delikatnych odbić nie zauważa). Nawet gdy siedzimy pod znacznym kątem względem TV, odbicia nie są bardzo widoczne.
Jak widać w tle - Samsung posiada najmniejsze ramki spośród wszystkich obrazów w domu.
Jak na matrycę VA przystało, nawet mimo warstwy kropek kwantowych, jakie zapewnia QLED od Samsung, należy się spodziewać pewnej utraty jasności oraz wyblaknięcia barw. Realnie jednak mówimy o około 5% odchylenia dla składowych, gdy na obraz patrzymy pod kątem 70° - to wyśmienity wynik dla tego typu matrycy! Nieco szybciej obraz traci na jasności, ale nadal przy 45° można komfortowo korzystać z telewizora.
Trudno wyobrazić sobie salon, w którym miejsce do oglądania TV byłoby ustawione pod zbyt dużym kątem dla Q800T.
Same piksele są do tego stopnia małe, że nie udało nam się ich dobrze sfotografować. Może to też wynikać z warstwy „ultra szerokich kątów”.
Mimo licznych prób, nie udało się naszym sprzętem uchwycić ostro pikseli - są one w tym TV po prostu za małe :)
Jak Samsung Q800T radzi sobie w testach wykonanych przy pomocy kolorymetru?
Kolejne, co sprawdziliśmy, to parametry związane bezpośrednio z jakością obrazu. Do testów użyliśmy kolorymetru X-Rite i1Display. Zacząć wypada od kontrastu, bo to jedna z mocniejszych stron testowanego TV. Dzięki zastosowaniu aż 224 stref podświetlenia (siatka 16x14) w typowych materiałach – takich, jak filmy - możemy mówić o kontraście nieskończonym, jak w przypadku OLED. W rzeczywistości jest on jednak dosyć skromny, nawet jak na matrycę VA i wynosi 1700:1 dla trybu standardowego i 2000:1 dla trybu dynamicznego. Takie wyniki to ponownie pokłosie zastosowania warstwy poszerzającej kąty widzenia.
Podświetlenie strefowe może bardzo skutecznie udawać OLED - pod warunkiem, że stref mamy odpowiednio dużo. Samsung Q800T z pewnością nie ma ich za mało
Samo podświetlenie jest bardzo równomierne, co raczej nie powinno dziwić. Oczywiście, o ile nie mamy zastrzeżeń do równomierności w środku matrycy, tak należy zaznaczyć, że „ramka” słabszego podświetlenia przy krawędziach TV jest dużo bardziej zauważalna, niż w innych modelach z takim podświetleniem.
Jasność i kontrast na całej powierzchni są bardzo wyrównane. Jedynie narożniki w naturalny (dla strefowo podświetlanych TV) sposób nieco bardziej odstają jasnością.
Mocną stroną jest również siła podświetlenia. Zmierzona przez nas jasność maksymalna to blisko 2000 nit (którymi w sumie producent chwali się w specyfikacji) w chwilowym odczycie (błysku), oraz około 1500 nit stałego podświetlenie (dla 4% powierzchni ekranu). Oczywiście gdy cały monitor rozświetlimy, to jasność znacząco spada, ale i tak uzyskujemy jeden z lepszych wyników, jakie w naszych testach kiedykolwiek odnotowaliśmy.
Pomiary maksymalnej jasności SDR i HDR
procent rozświetlonej powierzchni ekranu | SDR stabilne (po 30s) | SDR chwilowe (błysk) | HDR stabilne (po 30s) | HDR chwilowe (błysk) |
1%: | 798 nit | 974 nit | 982 nit | 1180 nit |
4%: | 1374 nit | 1590 nit | 1550 nit | 1870 nit |
9%: | 1159 nit | 1299 nit | 1316 nit | 1670 nit |
25%: | 1004 nit | 1049 nit | 959 nit | 989 nit |
49%: | 682 nit | 685 nit | 625 nit | 629 nit |
100%: | 489 nit | 492 nit | 456 nit | 456 nit |
TV co prawda nie obsługuje Dolby Vision, ale i tak treści przygotowane pod szeroki zakres tonalny prezentują się fenomenalnie. W grach takich, jak Horizon Zero Dawn, bez problemu możemy zmusić się do zmrużenia oczu patrząc w stronę słońca.
10-bitowy panel gwarantuje niemal idealny gradient
Pora przejść do testów kolorów i tu niestety mamy raczej złe wieści – fabryczna kalibracja Samsung Q800T jest bardzo przeciętna, aby nie powiedzieć, że nie została w ogóle wykonana. Średnia delta E dla sRGB oraz DCI-P3 wynosi ponad 3, co oznacza, że gołym okiem widać przekłamania w kolorach. Tryb standardowy jest dodatkowo bardzo zimny (ponad 13 000 K!), choć tu pomaga aktywowanie jednego z trybów filmowych (lub ręczna zmiana temperatury barw na ciepłe).
Po lewej weryfikacja sRGB, a po prawej DCI-P3 - obie bez dodatkowej kalibracji - tryb gra.
Samo pokrycie gamutów też nieco rozczarowuje, jak za tak wyceniony TV – sRGB oczywiście mamy reprezentowane w 100%, ale filmowe DCI-P3 już „tylko” w 83%. Dla najnowszego gamutu Rec.2020, stosowanego w największych produkcjach kinowych, możemy liczyć już tylko na 64% pokrycia. W szczególności widać problemy z reprezentowaniem zielonej składowej.
Od lewej wizualizacje pokrycia: sRGB, DCI-P3, Rec.2020
Sytuacja odwraca się o 180° po wykonaniu kalibracji. Średnia delta E spadła do 0,5 dla sRGB, a do 1,22 dla DCI-P3. Kolory nabrały precyzji i dosadności. Co prawda nadal nie jest to poziom podobnie kosztujących matryc OLED, ale z pewnością wiele nie brakuje.
Po lewej weryfikacja sRGB, a po prawej DCI-P3 - obie po kalibracji.
Czy Samsung Q800T nadaje się do grania?
Ostatnia rzecz, jaka została do omówienia, to szybkość zastosowanej tu matrycy. Tutaj Samsung zdecydowanie błyszczy i widać doświadczenie w robieniu wyśmienitych monitorów dla graczy, jak cała seria Odyssey.
Zdjęcie wykonane z czasem naświetlania równym czasowi odświeżania matrycy. Widać lekki overshoot na ciemniejszym tle.
Zmierzony przez nas czas reakcji pikseli średnio wynosił 5,1 ms, przy czym jak na matrycę VA przystało, charakteryzował się bardzo dużym rozstrzałem pomiędzy czasem transformacji dla ciemnych i jasnych odcieni szarości. Innymi słowy, 80% transformacji przebiegała w czasie blisko 2 ms. To realnie czas lepszy niż w sporej części monitorów dla graczy!
Matryca 120 Hz idealnie dogada się z najnowszymi konsolami oraz współczesnymi PC
Nie zawodzi również kwestia opóźnień – input lag zmierzony dla trybu gry bez upłynniaczy to 9,8 ms – to ponownie rewelacyjny wynik, stawiający ten model w ścisłej czołówce telewizorów. Opóźnienie to nie zwiększyło się po aktywowaniu adaptacyjnej synchronizacji oraz dla rozdzielczości 4K. A właśnie – ten TV jest zgodny nawet z G-Sync :)
Niewygodne fakty – pobór prądu
Przed samym podsumowaniem musimy jeszcze wspomnieć o tym, jak wielki apetyt na energię ma Samsung Q800T – o ile codzienne użytkowanie (w trybie inteligentnym) owocuje zwykle poborem z gniazdka na poziomie 300-350 W, tak nie ma większego problemu, aby średnia z seansu 8K z aktywnym HDR przekroczyła 420 W! Taka ilość energii jest dosłownie odczuwalna, gdy przy TV staniemy, ponieważ dosłownie promieniuje ciepłem (oczywiście nie takim, aby się poparzyć, ale zimą z pewnością można skręcić kaloryfery ;)).
Samsung Q800T może obniżyć rachunki za ogrzewanie!
Z drugiej strony, można raczej założyć, że kupując TV w tej cenie, niekoniecznie będzie nam przeszkadzać dodatkowe 50-60 zł miesięcznie w rachunku za energię (i to zakładając, że TV używamy również w trybie Ambient, gdy go nie oglądamy, czyli chodzi 16 godzin na dobę). Pamiętajmy też, że alternatywa w postaci OLED pobiera jeszcze więcej prądu, oferując przy tym mniejszą jasnosć.
Czy warto zatem kupić Samsung Q800T?
Podsumowanie należałoby rozpocząć od istotniej kwestii, jaką jest cena. Samsung ten model wycenił na 12 tysięcy złotych – cena dotyczy oczywiście 65”. Za większy model, o przekątnej 75” zapłacimy już 20 tysięcy, a kolejne 7” większa przekątna podbija cenę do 25 tysięcy złotych. To nie jest mało, zwłaszcza jeżeli uwzględnimy jeszcze jeden aspekt, o którym wcześniej nie pisaliśmy – połączenie rozdzielczości 8K i przekątnej 65”…
Zgrabna nóżka pozwala postawić tak duży TV nawet na bardzo małej szafce/stoliku.
Ślepy test (z wyłączonym upscalingiem) nie pozwolił jednoznacznie rozróżnić materiałów 4K od 8K w odległości 2,5 m od TV. Realnie dopiero stojąc około 1 m przed TV różnica jest wyraźna na korzyść 8K. Co chcemy tu przekazać? To, że 65” to trochę za mało, aby wykorzystać potencjał matrycy 8K. Nawet grając na konsoli dla zwiększenia immersji, nie siadamy aż tak blisko (no i bądźmy poważni – konsole i 8K to temat na „za 2 generacje”, choć tu akurat sporo daje świetny mechanizm upscalingu), choć może właśnie dzięki takim TV zaczniemy to czynić.
8K i 65” to dosyć kontrowersyjne połączenie. Z kolei cena modelu 75” już mniej zachęca do zakupu
Bez wątpienia jednak jest to rewelacyjny wybór, jeżeli szukamy TV uniwersalnego do umieszczenia w bardzo jasnym pomieszczeniu. To jak radzi sobie z refleksami oraz jaką oferuje jasność, deklasuje każdego OLEDa w tej samej cenie, a jednocześnie nie rezygnujemy ze świetnej jakości obrazu oraz idealnej czerni (z kilkoma wyjątkami, gdzie podświetlenie strefowe radzi sobie wyraźnie gorzej od OLED). Na pochwałe załuguje też system inteligentnego sterowania obrazem i dźwiękiem - to pierwsz przez nas testowny TV, w którym ta funkcja naprawdę działa.
Inteligentny tryb sterowania obrazem oraz powłoka antyrefleksyjna doskonale sobie radzą z odbiciami nawet w jasny dzień.
Samsung Q800T nie tylko zapewni nam optymalny obraz w filmach (dzięki inteligentnemu operowaniu ustawieniami na podstawie odczytów z czujników), ale również zagwarantuje idealnie ostry i pozbawiony opóźnień obraz w grach. Sama matryca 120 Hz idealnie też sprawdza się w transmisjach sportowych. A gdy od TV odchodzimy, możemy jednym kliknięciem pilota zmienić go w obraz zdobiący ścianę lub ogromny odtwarzacz muzyki z dynamiczną wizualizacją rytmu.
Samsung Q800T to zaskakująco dobrze zbalansowany TV i choć nie jest tani, to faktycznie jest wart swojej ceny, jeżeli szukamy czegoś przyszłościowego
Nasz finalny werdykt nie jest aż tak oczywisty. Fakty są takie, że taniej znajdziemy podobnie wyposażony TV 4K – jak QLED Samsung Q80T. Z drugiej strony 8K realnie daje lepszy obraz, nawet jeżeli nie mamy materiału źródłowego w tej rozdzielczości (dzięki inteligentnemu skalowaniu). Tu jednak powraca kwestia rozmiaru i odległości, z jakiej tę różnicę widać. Gdyby za wspomniane 12 tysięcy dostępny był model 75”, to mówilibyśmy o absolutnym hicie tego roku, a tak mamy „tylko” bardzo solidną propozycję z przyszłościową implementacją 8K.
Ocena Samsung Q800T - 65"
- Rewelacyjne radzenie sobie z odbiciami w jasnych pomieszczeniach
- Bardzo dobre podświetlenie strefowe (czerń jak w OLED)
- HDR realnie ponad 1500 nit
- Inteligentne skalowanie do 8K
- Niespotykanie szybki w TV czas reakcji matrycy oraz bardzo niski input lag
- Szybko działający i bardzo funkcjonalny SmartTV
- Tryb Ambient
- Atrakcyjny i nowoczesny wygląd
- Bogata paleta barw…
- …z bardzo przeciętną kalibracją fabryczną
- Bardzo duży pobór energii
- Reklamy w sklepie z aplikacjami
- Tylko jedno złącze HDMI 2.1
- Trochę mały, aby docenić 8K
Warto zobaczyć równeż:
- Jak bezprzewodowo przesłać obraz z telefonu na telewizor?
- Przesyłamy obraz bezprzewodowo z laptopa na TV
- Jaki telewizor do konsoli?
Komentarze
29Niezły mezalians
Po skalibrowaniu wszystkiego i ustawieniu jasnosci dla naszych potrzeb (bez ogladania materiałów gdzie oczy wrecz łzawią od HDR) pobor energii moze spasc o połowe.
https://pl.canalplus.com/pomoc/lista-wpieranych-modeli-telewizorow
Póki co u Samsunga jest z tym najgorzej...
Chodzi tu o używanie tv bez dekodera sat, a przy podłączeniu anteny satelitarnej wprost do telewizora i korzystanie z wbudowanych dekoderów.
Nie wiem, czy sami sie czytacie... czy po prostu lubicie sobie strzelac w stope.
Poza tym - skoro TV 4K maja problem z wyswietlanie pelnych 2160 linii *zrodlowego obrazu* co ramke, to co mozna powiedziec o 8K ? Index plynnosci, czy tam rozdzielczosci dynamicznej - wciaz na poziomie FullHD ?